Bezpieczne zakupy
Tylko pomiędzy 2016 a 2018 rokiem pojawiło się 17 sklepów, które naciągnęły kupujących na ponad 2,5 miliona złotych. Sklepy te na swoich stronach miały podane dane innych podmiotów gospodarczych, które zajmują się sprzedażą, ale jedynie w sklepach stacjonarnych. Na takich stronach zachęcały bardzo niskie ceny, oraz różnorodność towarów często opisywanych jako powystawowe. Sklepy często nie miały regulaminu, nie miały podłączonych płatności online, była dostępna jedynie opcja wpłaty na rachunek bankowy.
Na naszą niekorzyść e-przestępcy coraz bardziej zabezpieczają się przed wpadką. Jeszcze jakiś czas temu co uważniejszy kupujący potrafił dopatrzyć się brakujących, obowiązkowych elementów strony. Mógł w ten sposób szybko skreślić dany sklep. W tym momencie oszuści potrafią stworzyć numer infolinii, która o dziwo działa, a strona ma zainstalowany certyfikat SSL co ma nas przekonać do tym, iż strona jest zupełnie bezpieczna.
Zatem w jaki sposób zabezpieczyć się przed potencjalnymi oszustami w sieci ?:
Sprawdźmy opinię o danym sprzedawcy lub sklepie internetowym
W tym celu możemy posiłkować się takimi portalami jak Opineo lub zwyczajnie wejść w komentarze (w przypadku serwisu Allegro, Amazona czy i innych tym podobnych stron). Jako firma, która w dużym stopniu opiera zadowolenie swoich na opinii wystawionej danemu sprzedawcy możemy z czystym sumieniem polecić serwis Opineo. Czasem zdarza się jednak, że danego sklepu nie ma w tym portalu, nie oznacza to jednak, że jest on fałszywy, nie każdy po prostu korzysta z takich serwisów.
W przypadku oddzielnej strony internetowej, często zdarza się także dodatkowa zakładka typu “Opinie naszych klientów”. Jeżeli twórca strony stara się utrzymać ją w jak najlepszym świetle. W takim przypadku musimy rozróżnić dwa rodzaje zachowań sprzedawcy.
Niektórzy po prostu próbują maskować lub usuwać negatywne komentarze. Takie zachowanie powinno być naturalnym sygnałem, że należy unikać takiego sprzedawcy.Jeżeli natomiast twórca strony, lub ktoś kto jest za nią odpowiedzialny, odpowiada na negatywne komentarze w konstruktywny sposób i stara się wyjaśnić całą sytuację, trzeba spojrzeć na to w innym świetle. Negatywne opinie klientów są naturalną koleją rzeczy i zdarzają się czy tego chcemy czy nie.Cała transakcja nie zawsze przebiega tak jak to sobie wymarzymy. Również produkt, który sprzedawca sprowadza z hurtowni lub z innej strony internetowej może okazać się wadliwy.
Warto więc docenić starania sprzedawcy i przeanalizować to, w jaki sposób zwraca się do osób wystawiających negatywne komentarze. Zdarza się także, że osoba pokrzywdzona zareagowała w bardzo emocjonalny sposób i nie należy sugerować się danym komentarzem. Jeżeli mamy taką możliwość warto przeanalizować opinie jak największej liczby klientów.
Sprawdźmy rejestr CEIDG
Tutaj zawsze znajdziemy ciekawe informacje o firmie. Potrzebujemy jedynie NIP-u firmy… ale zaraz, na stronie nie ma żadnych szczegółowych informacji o firmie? To oczywisty znak, żeby dwa razy zastanowić się nad zakupem u tego sprzedawcy. Sprawdzić należy także kiedy zaczął on działalność. Wszystko to znajdziemy w rejestrze firm.
Czytajmy regulaminy
Często zdarza się, że czytamy regulaminy tylko w dwóch przypadkach. Albo już po fakcie, gdy pieniądze i stracony czas ciężko będzie odzyskać albo wtedy gdy dany sprzedawca aż nazbyt nas zaciekawi. Do niektórych usługodawców możemy mieć po prostu złe przeczucie. Warto wtedy zajrzeć do tej magicznej zakładki “Regulamin”, gdzie często możemy wyczytać bardzo dużo ciekawych informacji zapisanych pomiędzy wierszami. Ale dlaczego robimy to tak rzadko? Czy nie lepiej zabezpieczyć się za wczasu?
Pigułka wiedzy:
- Uważajmy na obowiązek zapłaty z góry, łatwo jest wtedy pospieszyć się z decyzją zakupu. Jeżeli sprzedawca próbuje wymusić na nas zakup i zapłatę z góry należy zrezygnować z zakupu.
- Brak regulaminu sklepu powinien wzbudzić nasze wątpliwości.
- Wystrzegajmy się ofert z produktami tańszymi o połowę – jest szansa, że sprzedawca stara się obniżać cenę produktu, aby wyróżnić się wśród konkurencji, jednak oferty tego typu, aż proszą się o dalsze zbadanie czy produkt pochodzi z pewnego źródła.
- Jeżeli dany produkt możemy znaleźć tylko u jednego, podejrzanego sprzedawcy, wybierajmy tylko i wyłącznie dostawę do domu i za pobraniem. Wysyłanie produktu do paczkomatu nie wchodzi w grę.
- Czasami sklep nie uzna reklamacji, to jednak nie oszustwo. Wtedy warto skontaktować się z UOKiK, gdzie otrzymamy odpowiednie porady prawne.